sobota, 22 września 2012

Nowy projekt

Chcę się dzisiaj podzielić z wami informacją na temat projektu, nad którym pracuję od jakiegoś czasu. Realizuję jeden z pomysłów na zarabianie w internecie. Ma to być strona działająca na autopilocie i przynosząca większe dochody niż te kilka funtów miesięcznie uzyskiwane z reklam Adsense.

Chęć stworzenia takiej "maszynki do zarabiania" miałem już od dłuższego czasu. Zacząłem więc zgłębiać temat i poznawać wiele sposobów i technik zarabiania w internecie. Było tego tak dużo, że trudno było się zdecydować na jakiś konkretny. Z czasem jednak odkryłem, że tak na prawdę system jest jeden, różne są tylko metody.

Zdecydowałem się więc na jedną z nich i postanowiłem sprawdzić, czy rzeczywiście działa. Cały system opiera się na promowaniu produktów, za sprzedaż których będę otrzymywał prowizję. Czyli żadna filozofia, po prostu zwykła sprzedaż. Musiałem tylko to zrobić tak, żeby wymagało jak najmniej zaangażowania z mojej strony, bo i bez tego jestem bardzo zajęty.

Na poszukiwanie skutecznej metody wybrałem się w podróż po internecie. Informacji na temat zarabiania było tak wiele, że musiałem najpierw przekopać się przez wiele śmieci zanim dotarłem do konkretów. Swoją uwagę skierowałem przede wszystkim na rynek anglojęzyczny, bo jest on pod tym względem bardziej rozwinięty, niż nasz polski. Bazowałem więc na doświadczeniu zdobytym przez najlepszych anglojęzycznych marketerów.

Z pośród wielu skutecznych metod (a wszystkie takie są według ich autorów) wybrałem trzy, które moim zdaniem były najprostrze i najszybsze w zastosowaniu. Postanowiłem je zmodyfikować, tak aby stanowiły jedno i można je było zastosować w polskich realiach. Dzięki temu będę próbował wycisnąć jak najwięcej za jednym razem.

Głównym szkieletem projektu, na którym bazowałem, jest system google sniper 2. Polega on na tworzeniu tak zwanych wyspecjalizowanych stron, które są później wyświetlane w czołówce wyników wyszukiwania w Google. Dzięki temu ma się dużo odwiedzających ludzi, szukających konkretnych rzeczy, bez aktywnego promowania. Robi się raz i strona zarabia dalej sama. 

Ja jednak postanowiłem to ulepszyć i trochę zmodyfikować. Nie mam zamiaru bazować na samym SEO, wykorzystam także tak zwany article marketing (według programu 4 day money making blueprint) do promowania strony i pozyskiwania wizytorów. Polega to na pisaniu artykułów na różnych stronach i linkowania do swojej oferty.

Te wyspecjalizowane strony mają na celu promowanie tylko jednego produktu. Nie wiem czy w polskich warunkach to się sprawdzi, więc postanowiłem to rozszerzyć. Drugą modyfikacją było więc dorzucenie opcji zapisywania się na newsletter i budowanie listy mailingowej. Napisałem darmowy raport, co zajęło mi ostatnie dwa tygodnie, i będę go wykorzystywał do zachęcania ludzi aby dali mi swój email. W ten sposób będę mógł właśnie promować więcej produktów i usług za pomocą emaili.

W planach mam stworzenie docelowo 50-70 maili, które będą wysyłane automatycznie raz lub dwa razy w tygodniu. Będą zawierały przydatne informacje a co jakiś czas umieszczę w nich promocję jakiś produktów. Wszystko będzie się odbywało bez mojego bezpośredniego zaangażowania. Ja tylko z czasem będę wprowadzał drobne poprawki i dorzucę może kilka więcej maili z biegiem czasu. Wszystko zależy od tego, jak skutecznie wszystko będzie funkcjonowało.

Jeśli wyniki będą satysfakcjonujące, to prawdopodobnie stworzę taki sam projekt, ale na inny temat. Jeśli będzie kuleć, to mam w planach dorzucić reklamy Adsense i przynajmniej próbować zarabiać dzięki nim, jeśli promocja produktów nie wypali.

Trudno jest mi powiedzieć, czy to przedsięwzięcie okaże się sukcesem. Oryginalny system opiera się na większym rynku, bardziej rozbudowanym, i niektóre jego elementy nie można odwzorować w polskich warunkach.

Możecie się zastanawiać, po co było kombinować, mogłem przecież trzymać się oryginału i zrobić to po angielsku. Chciałem jednak spróbować najpierw w polskich realiach, bo rynek nie jest jeszcze tak nasycony i na początek myślę, że tak będzie łatwiej. Jak już nabiorę doświadczenia to spróbuję sił po angielsku. Może akurat wypali i będzie dobrze. Na razie zaciskam kciuki i patrzę jak się to wszystko rozwinie.   


3 komentarze:

  1. Po kliknieciu na link do google sniper2 wyswietlim mi sie komunikat McAffe Internet Security: Warning:Suspicious Site.
    Oczywiscie odpuscilam sobie klikanie dalej.
    Po wpisaniu hasla "google sniper" w wyszukiwarke natychmiast wyswietlilo mi sie haslo: "google sniper scam".
    No i doczytalam na forum google, ze jest to scam i google nie ma z tym nic wspolnego.
    Moze poczytaj o tym na forum dokladniej...
    Pozdrawiam.

    PS. sama siedze od jakiegos czasu w temacie "zarabianie na blogach" i powiem Ci, ze nie jest to latwa kasa i na pewno nie obejdzie sie bez ciezkiej pracy i godzin spedzonych nad tym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się taki komunikat nie wyświetlał, a mam kasperskiego. Z programu korzystałem to wiem, że jest i nie jest to fałszywka. Co do tego, że jest napisane scam, to większość tego typu produktów jest tak opisywanych, wystrczy wpisać jakąkolwiek nazwę i zaraz się pokaże dopisek scam. Tak już jest w "angielskim internecie".

      A to, że jest google w nazwie to nie dlatego, że jest to produkt google. Napisali tak, bo jest to do tworzenia stron, które mają być na pierwszym miejscu w wynikach wyszukiwania przez google.

      Usuń
  2. google sniper -nie jest to żaden scam ale nie są to również łatwe pieniądze, trzeba się sporo napracować żeby kiedyś osiągać pasywny dochód
    ja jestem na początku długiej drogi

    OdpowiedzUsuń